[gs3]

Na wzór Biłgorajnika: [link widoczny dla zalogowanych] mam zamiar stworzyć coś podobnego.

Co o tym sądzicie?
I czy pomożecie?

[gs3]

Nikt nie ma pomysłów?

Chodzi mi np. o zanikające już u nas nazwy np. miejsc, itp., nazwiska osób, które w jakikolwiek sposób zasłużyły się dla naszego miasta (oczywiście bez obecnie żyjących, tych osądzi historia, ja tego stwierdzać nie będę), lub pochodzących z Tarnogrodu, które zasłynęły na świecie, ...

Przykładowe hasło:
- czerwony bród - opis ....
- itd

[Gość]

Dla mnie zawsze ,,ikoną`` Tarnogrodu był Karol Rosochacz mieszkał gdziś koło Domu Kultury.Człowiek kultury znał historię, przedwojenna szkoła.Warty zapamiętania.Napewno znacie.

[gs3]

Tak, wiem o kogo chodzi, fakt, człowiek naprawdę wart zapamiętania. Znajdzie się napewno w słowniku.

A tak prywatnie z tego co pamiętam, miał swoje miejsce w ławce w kościele, jak ktoś zasiadł to zawsze wyprosił.


Zapraszam do dalszych wpisów.

Mile widziane byłyby też różnego rodzaju wyrażenia, których obecnie już się nie lub jeszcze używa, a nie występują/występowały w innych regionach kraju.

[``wolna``]

jutro napiszę, zapytam się Rodziców pochodzą z Tarnogrodu to trochę dopiszę w ich imieniu.
Pan Rosochacz pisał piękne listy( mieł oryginalne pismo) do moich Rodziców
- dla niektórych był dziwakiem.

[gosc]

Pan Rosochacz w odpowiedzi na dzien dobry dobry wieczor odpowiadal gdy byl troche mlodszy okolo 20 lat temu z uniesieniem kapelusz z glowy dzien dobry witam szacunek dla pani nisko sie klaniam

[gosc]

moja babcia i jej rowiesnice uzywaly slowa dziwka znaczylo to dziewczyna obecnie to slowo obrazliwe dla dziewczyny

[gs3]

Dzięki za nowe pomysły.

Od siebie dorzucam 30 wyrazów używanych niegdyś przez sitarzy, np.:

kłopotnica - książka
beroń - piwo
śledź - rewolwer

[,,wolna``]

moi dziadkowie też na dziewczyny mówili ,,dziwki`` a powinni dziewki
słowa, które pamiętam z dzieciństwa z pobytu w Tarnogrodzie:
kopa-kupa
pole-podwórko
ło, ło, ło- mówi ktoś jak mu brakuje słów
poszlim-tzn. że ktoś gdzieś idzie
placek- tzn. ciasto

[gs3]

1, 2 i ostatnie słowa jeszcze sa użwane.
Na ciasto, placek mówili też "kuch/y", niektóre zwroty funkcjonują od II wojny, ludzie przywieźli je z robót w Niemczech.

[,,wolna``]

,,pampuchy`` - placki najlepsze wychodzą na kuchni węglowej

[gs3]

Przed zamieszczeniem tego słownika sprawdzę jeszcze: "Słownik potocznej mowy tarnogrodzkiej", powinno być tam coś ciekawego i może dostanę zgodę na zamieszczenie fragmentów tekstów.

[Gość]

Szanowni Forumowicze, znałam Pana mgr. Karola Rosochacza osobiście. Wyjechałam z Tarnogrodu jako nastolatka ale do śmierci Pana Mgr. utrzymywałam z Nim kontakt. Odwiedzałam Mgr. również w szpitalu w Tarnogrodzie gdy podupadł na zdrowiu. Był to wyjątkowy Człowiek, który zasługuje bez wątpienia na więcej uwagi.
Jako młody człowiek wraz z rodzeństwem złożył śluby czystości. Każdego dnia chodził do kościoła i uczestniczył w porannej Mszy Sw. przyjmując Komunie św. Ukończył studia w Lublinie, był mgr filologii polskiej. Solidne wykształcenie z wyróżnieniem. Jako emerytowany nauczyciel został zapomniany nie tylko przez władze szkoły ale również władze miasteczka Tarnogród. W mieszkaniu przy ul. Rynek 20 (?) w niewielkiej kawalerce, posiadał przepiękne zbiory literatury polskiej i zagranicznej. Część jego zbiorów została pośmiertnie przekazana do Biblioteki Szkolnej w Tarnogrodzie, znaczna część skradziona - drogocenne papirusy o które walczyła przez wiele lat Biblioteka lwowska, a część sprzedana przez siostrzeńców. Po śmierci swoich braci Pan Karol -jako jedyny żyjący z rodzeństwa - wykupił dla siebie miejsce na Cmentarzu w Tarnogrodzie. Grób Jego i Braci znajduje się przy głównej Alei w lewo od krzyża. Groby Państwa Rosochaczów były wielokrotnie dewastowane przez osoby, które uważały Pana Magistra za "dziwaka' Smutne Był osoba niezwykle inteligentna, z ogromną kulturą osobistą i wspaniałomyślną, opłacał szkoły, studia, dawał pieniążki na ubrania i dojazdy potrzebującym półsierotom z Tarnogrodu. Zasłużony i zapomniany...